Oczywiście, że tak. Każdy człowiek na poziomie jest wrogiem żydów.
Prymas Hlond był antysemitą i dlatego żydzi go zamordowali.
Red. Gazeta Warszawska
Zdaniem amerykańskich żydów, August Hlond był antysemitą (PAP, Fot: Jerzy Baranowski)
AJC zareagowała na uznanie przez Watykan heroiczności cnót kard. Augusta Hlonda. To waży etap w procesie beatyfikacyjnym, który trwa od 1992 roku. Dekret w tej sprawie zatwierdził papież Franciszek. "Kontynuowanie procesu będzie postrzegane w społeczności żydowskiej jako wyraz aprobaty dla niezwykle negatywnego podejścia kard. Hlonda do społeczności żydowskiej" - napisał rabin David Rosen, dyrektor ds. Międzynarodowych Związków Międzyreligijnych AJC.
W liście do Watykanu duchowny przytoczył przykłady wrogości Hlonda wobec Żydów. Jak przekonuje Rosen, kardynał odmówił, mimo wielokrotnych próśb, podjęcia jakichkolwiek działań mających na celu ochronę społeczności żydowskich. W liście pasterskim z 1936 roku Hlonda, "potępił judaizm i Żydów za odrzucenie Jezusa" oraz "popierał bojkot żydowskich instytucji". Jak argumentuje Rosen, już po wojnie lat później Hlond odmówił spotkania z polskimi przywódcami żydowskimi, którzy oczekiwali mocnego poparcia Kościoła w sprawie oskarżeń o mord rytualny i związane z tym niebezpieczeństwo pogromów.
Nastroje antysemickie osiągnęły apogeum 4 lipca 1946 roku, kiedy zaatakowany został budynek żydowskiego komitetu w Kielcach. Zmanipulowany tłum był, przekonany, że odbywa się tam rytualny mord na katolickim chłopcu. W pogromie zginęło 42 żydów, a ponad 40 innych zostało rannych. "Hlond stwierdził, że żydzi byli komunistami lub zwolennikami komunizmu i że pogrom jest ich własną winą" - zarzuca Rosen.
Kard. Hlond żył w latach 1881-1948. Od 1926 roku był prymasem Polski. Postępowanie przygotowawcze w sprawie okoliczności jego śmierci rozpoczął przed dwoma tygodniami IPN. Ks. Bogusław Kozioł, który stara się o beatyfikacje prymasa, uważa, że poszlaki i zeznania różnych świadków, wskazują, że Hlond mógł zostać otruty przez komunistów.
WP
